W dniach 27. – 30. marca w Kopenhadze odbyły się Otwarte Mistrzostwa
Danii w pływaniu. W ekipie reprezentacji Polski znalazł się zawodnik UKS „Delfin”
Legionowo – Dawid Szulich oraz trener Rafał Perl.
W pierwszym dniu zawodów Dawid wystartował na dystansie 50 metrów
stylem klasycznym. W porannych eliminacjach uzyskał czas 28,87 sekundy i
zakwalifikował się z trzecim czasem do półfinałów. W popołudniowych półfinałach
zwyciężył uzyskując 28,41 sekundy. Do finału pozostała godzina. W wyścigu
finałowym zabrakło odrobinę szybkości . Dawid uległ Brazylijczykowi uzyskując
taki sam rezultat jak w półfinale.
Kolejnego dnia zawodów legionowianin ścigał się na dystansie 100m stylem
klasycznym. Poranne eliminacje były pechowe dla Dawida. Tylko dwóch
zawodników bez duńskiego obywatelstwa mogło ścigać się w finale A o medale.
Dawid kwalifikacje ukończył jako trzeci obcokrajowiec. Dało mu to prawo startu w
finale B. Nasz zawodnik z dużą przewagą ukończył finałowy wyścig uzyskując czas
1:02,82.
Trzeci dzień dla Dawida był dniem wolnym od rywalizacji sportowej ale nie od
treningu. Pozwoliło mu to na regeneracje przed ostatnim dniem zawodów.
Eliminacje rozpoczęły się pomyślnie. Nie oszczędzając się Szulich wszedł do finału
A z drugim czasem i dobrym rezultatem 2:17,90. Nie jest to koronna konkurencja
legionowskiego zawodnika. Mimo to w finale można było oglądać wyrównaną walkę
o złoty medal z rekordzista Danii na tym dystansie. Niestety tym razem Dawid
musiał uznać wyższość Duńczyka. Pomimo świetnego finiszu, nie udało się wygrać.
Czas 2:16,50 dał drugi srebrny medal Dawidowi.
Zawody te były kwalifikacja dla Duńczyków na Mistrzostwa Europy w
Berlinie a dla naszych reprezentantów kolejnym startem kontrolnym. Polskie
kwalifikacje na ME dopiero w czerwcu. Zarówno zawodnik jak i trener są
zadowoleni ze startów. Szybkie pływanie w ciężkim okresie treningowym napawa
optymizmem. Następnym sprawdzianem będą zawody z cyklu Grand Prix – Puchar
Polski w Opolu, które odbędą się 3.-4. maja.
Szczególne podziękowania dla naszego sponsora Pana Włodzimierza Stańczaka,
dzięki któremu mieliśmy wygodną możliwość podróżowania do Kopenhagi
samolotem.
